Cześć!
Dzisiaj Międzynarodowy Dzień Kota!
Mam nadzieje, że w tym dniu każdy kot będzie chodził z pełnym brzuszkiem oraz wyśpi się w ciepłym, bezpiecznym miejscu ;) Mam również nadzieję, że ten Dzień otworzy serca wszystkich ludzi na te wspaniałe stworzenia...
W związku z tym dniem chciałabym przedstawić Wam historię mojej kotki o imieniu Rondelek.
Została znaleziona w pogorzelisku - wystraszona, maleńka oraz chora...
Cudem udało się ją złapać i przewieźć do weterynarza... (w garnku! - stąd imię Rondelek).
Wszystko dzięki mojej przyjaciółce, która nie mam pojęcia jak, ją zauważyła ;)
Jeszcze tego samego dnia, kicia wylądowała w domu w Oliwie. Wstępnie mieliśmy być chwilowym domem, ponieważ mamy już dorosłą kotkę, której początkowo nie podobał się nowy gość. Mała kicia podbiła serca wszystkich i nie wyobrażaliśmy sobie domu bez niej...
Poniżej kilka zdjęć z życia Rondelka...
Myślę, że zdjęcia mówią same za siebie.... ;)
|
Rondelek w chwili znalezienia w pogorzelisku. |
|
Rondelek już grzeje się w domu. |
|
Rondelek odzyskuje siły. |
|
Problemy z oczkiem jeszcze dokuczają, ale Rondelek dochodzi powoli do siebie. |
|
Pełny brzuszek i pełne zaufanie. |
|
Sen jest dobry na wszystko. |
|
Rondelek w stanie całkowitego relaksu. |
|
:) |